Woluntariusze ale także transport kołowy i szynowy w Austrii i na Węgrzech są na granicy swoich możliwości. W ciągu tylko pierwszych 10 dni września austriacką granicę przekroczyło 60.000 uchodźców. W nocy z czwartku na piątek granicę w Nickelsdorf był0 ich 5.000, wczoraj w ciągu dnia 7.500 (rekord).
"Mamy do czynienia z ogromnym wyzwaniem. 30 wahadłowych autobusów przewozi uchodźców do Wiednia, jednak dla 3.000 zabrakło miejsc" – tak szef policji w Burgenlandzie Hanspeter Doskozil w czwartek wieczorem. Dla nich, jako przejściowe rozwiązanie zbudowano na granicy prowizoryczne wiaty a w tej chwili wojsko stawia namioty.
W czwartek w południe na Westbahnhofie na połączenie do Niemiec czekało 3.000 uchodżców. W ciągu dnia było ich już 4.000. "Potrzebujemy tysiąc łóżek na noc i te mamy. To pokazuje co jest możliwe, jeśli wszyscy są gotowi pomóc", powiedział Klaus Schwertner z austriackiego Caritasu.
„Wiedeń nie da się zaskoczyć, mamy do tej pory więcej łóżek w awaryjnych noclegowniach, niż obecnie potrzebne” - powiedział wiedeński koordynator do spraw uchodźców Peter Hacker w czwartek wieczorem na kontroli na Dworcu Głównym (Hauptbahnhof). Codziennie dochodzą nowe, np. centrala UNIQA w 19 dzielnicy z 200 łóżkami czy Wiedeńska Stadhalle (jeszcze w maju odbywał się tu Europejski Song Contest) z 270 .
Austriackie Koleje Państwowe (ÖBB) wstrzymały w czwartek wieczorem „do odwołania w związku z masowym przeciążeniem" ruch pociągów na Węgry. Zwyczajnie zabrakło taboru. Do tego stopnia, że jeszcze czwartek po południu na Węgry przekierowano skład PKP. Dokładamy wszelkich starań, robimy wszystko co możliwe, ale to już nie wystarcza" (... ) "Wszystko co ma koła, jest w drodze" - powiedział rzecznik ÖBB Michael Braun.
Pociągi regionalne Węgierskich Kolei Państwowych (MAV) kursują w systemie stop-and-go między Budapesztem i granicą w Hegyeshalom. To jednak kropla w morzu potrzeb i dlatego coraz większa liczba uchodźców decyduje się na 170 kilometrowy marsz z Budapesztu.
W szwach pękają nie tylko austriackie środki transportu czy prowizoryczne obozy dla uchodźców. W Niederösterreich (Dolna Austria) i Burgenlandzie przepełnione są areszty i więzienia. Na procesy czeka już 398 przemytników ludzi.
Wracam właśnie z Westbahnhofu i muszę przyznać, że jest dosyć spokojnie ale to może być niestety cisza przed i po burzy. Według UNHCR w tej chwili przez Bałkany w kierunku na Węgry i Austrię maszeruje kolejne 42.000 ludzi!
Tak to plus minus wygląda w Austrii. Robimy co możemy. A w Polsce? W Polsce Terlikowski krytykuje papieża, Palikot składa mandat, posłowie drą łacha o aborcję a prezes Kaczyński został właśnie wybrany w Krynicy „Człowiekiem Roku”. Za rekord w księdze Guinessa w nabieraniu wody w usta? Żarty żartami, moje serdeczne gratulacje.
Specjalne życzenia także dla tych wszystkich, którzy wybierają się na demonstrację przeciwko uchodźcom. Mam nadzieję – stop! – życzę wam z całego serca, aby wam się to jeszcze w życiu czkawką odbiło. Niech wam kochani, ktoś na drodze postawi płot z drutu kolczastego, niech jakiś celnik zamknie wam szlaban przed nosem a życzliwy(a) reporter(ka) podstawi nogę lub kopnie wasze dzieci gdy będziecie uciekać. Życzę wam, aby tak jak mnie kiedyś, siuśmajtka w randze kaprala z węgierskiej bezpieki powiedziała niech wyp…ala z powrotem do Nędzy, nic tu nie zgubił. Słowo w słowo, toczka w toczkę w najbardziej obraźliwej bezosobowej formie. Może wtedy zrozumiecie ale pewności nie mam. Głupota i podłość są podobno nieuleczalne.
R’n’R
