Lubicz Lubicz
226
BLOG

Come on, let's go crazy! Czyli Mały-Wielki Mistrz : 1958-2016

Lubicz Lubicz Kultura Obserwuj notkę 0

Gdy w ostatnie dni maja 2014 roku zadzwonił do mnie Wolfgang, mój były szef z agencji koncertowej nie wiedziałem, że czeka mnie jeden z najbardziej szalonych i pracowitych tygodni w życiu.

- Jerzy zbieraj sie, Chrissy zaraz ląduje z Hamburga i czeka na ciebie o 10 w lounge, w hotelu „Imperial“.

- A co?

- Prince postanowił, że w swoje urodziny daje koncert we Wiedniu.

- Kiedy?

- Za dziesięć dni, ha, ha, ha :)

http://lubicz.salon24.pl/589064,come-on-let-s-go-crazy

Normalnie taki koncert przygotowuje się przez pół roku. My mieliśmy na wszystko dziesięć dni. Cały Prince. Książę po prostu a księciu, jak wiadomo, nie odmawia się :)

Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura