TravelingOtter - Ahu Nau Nau - Easter Island, CC BY 2.0, commons.wikimedia.org
TravelingOtter - Ahu Nau Nau - Easter Island, CC BY 2.0, commons.wikimedia.org
Lubicz Lubicz
739
BLOG

Sen o betonowej pustyni

Lubicz Lubicz Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 55

Nie jestem socjologiem ale mimo wszystko zaryzykuję dość śmiałą hipotezę z pogranicza właśnie tej dziedziny. Hipotezę, która być może ułatwi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jak Polska długa i szeroka obywatele ruszyli do pił i siekier. Przecież to nie jakieś krasnoludki, nie jakieś gnomy, nie osobiście odpowiedzialny za obecny kształt ustawy minister Szyszko czy nawet cała armia równie chciwych mamony jak pozbawionych wyobraźni deweloperów. To my sami. Wystarczy poczytać radosne i pełne satysfakcji komentarze w mediach donszących codziennie o nowych wycinkach.

Co takiego stało się z nami, że to co jest (i było od narodzin gatunku homo sapiens) naszym życiowym i naturalnym sprzymierzeńcem stalo sie nagle zawalidrogą, ba, śmiertelnym wrogiem? Czy naprawdę chcemy żyć w zimnej ale nowoczesnej i zunitaryzowanej do bólu betonowej pustyni? I tu właśnie jest chyba tytułowy pies pogrzebany.

Chcemy! Chcemy właśnie tej betonowej urawniłowki gdzie pomijając pelargonie w donicy na parapecie, żaden listek czy zielony skwerek nie będzie przypominal nam skąd przyszliśmy i gdzie, nomen omen, nasze korzenie. Może jestem naiwnym, znającym wieś tylko z okien samochodu mieszczuchem i na dodatek socjologicznym dyletantem ale nic innego mi do głowy nie przychodzi. Coś bowiem musi ludzmi kierować w tej furii szybkiego i bezwzględnego niszczenia tego na co natura potrzebowała setek lat. Emocjonalny i związany z pochodzeniem wstyd, fałszywie pojęta duma społecznego awansu, zakodowany w wielu z nas odwieczny strach i estetyczna obojętność (poczucie wyższości?) wobec natury, niewiedza, graniczący z głupotą brak wyobraźni, sobiepaństwo szaraczka na zagrodzie a może wszystko razem do kupy? Zapewne tak i jeszcze dziesiątki innych faktorów, których tutaj z braku specjalistycznej wiedzy nie potrafię ani terminologicznie wypunktować, ani tym bardziej merytorycznie udokumentować.

Może niech przestrogą, swoistym memento mori będzie dzisiejsze jałowe jestestwo Wyspy Wielkanocnej gdzie jedynym świadectwem żyjącej tutaj kiedyś społeczności są monumentalne ale martwe i podobne do siebie niczym dwie krople wody kamienne posągi. Ale czy to kogoś przekona? Nie wiem, śmiem raczej wątpić. Wyobraźnia, zdrowy rozsądek, uczenie się na własnych błędach czy nawet to niezbędne do przetrwania minimum czyli otwartość na merytoryczne argumenty i gotowość do dialogu nie są ostatnio jakby on vogue. Smutne :(

R'n'R

Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości