Lubicz Lubicz
441
BLOG

27:1 czyli spieprzaj Dziadu!

Lubicz Lubicz UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Ten tydzień przejdzie do historii nie tylko europejskiego futbolu ale także europejskiej i niestety polskiej polityki. We wtorek kolejne 5:1 Bayernu z Arsenałem, wczoraj rewanżowe i wydawałoby się nieprawdopodobne 6:1 Barcy z PSG i dzisiejsze 27 do 1 w spotkaniu Tusk – Kaczyński na Malcie.

Tego jeszcze nie było, po raz pierwszy państwo członkowskie UE usiłowało, nie stroniąc przy tym od politycznego szantażu czy proceduralnego sabotażu, utrącić wszelkimi możliwymi sposobami kandydaturę swojaka* na jedno z najważniejszych i prestiżowych stanowisk w Europie.

Próbowało i poniosło, zgodnie zresztą z prognozami, sromotną klęskę. Jeśli Rzeczpospolita, reprezentowana przez szeregowego posła Kaczyńskiego, a na Malcie per procura przez kukiełkowy teatrzyk, w ciągu ostatnich 25 lat miała powód do wstydu, to właśnie dziś. 

Dlatego jeśli ktoś jeszcze, kiedyś w przyszłości, odczuje ochotę napisania czegokolwiek pozytywnego o "politycznym geniuszu z Żoliborza" to powinien się już dziś ze wstydu pod ziemię zapaść. Geniusz? Jaki geniusz, przejrzyjcie końcu na oczy. Król jest nagi i każdy naocznie może się przekonać, że to tylko zawistny nieudacznik, który jeszcze niczego w życiu nie zbudował a wszystko za co się brał, do imentu spartolił.

A co do osoby samego "geniusza" to nie pozostaje mu nic innego jak stanąć przed lustrem i zacytować brata bliźniaka. Spieprzaj Dziadu!

Spieprzaj Dziadu dla dobra ojczyzny i suwerena, tej ojczyzny, którą tak często sobie buźkę wycierasz i tego suwerena, którego prawa niedopastowanymi buciorami codziennie depczesz. Spieprzaj Dziadu po dobroci i póki czas - bo jak Ci to w twarz wykrzyczy suweren, to może być już za późno i z dużą dozą prawdopodobieństwa, jeszcze bardziej nieprzyjemne.

Spieprzaj Dziadu! Pakuj kukiełki i nigdy nie wracaj! San Escobar czeka J

 

*Różnicy między swojakiem a wolakiem wyjaśniać chyba nie trzeba a jeśli nawet, to i tak proszę na to nie liczyć. Schylać się poniżej pewnego poziomu nie mam zamiaru. Pozostawiam to fanom tytułowego Dziada“.

R'n'R

Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka