"Uwagi pani Szydło próbujące łączyć zbrodnię terrorysty w Westminsterze z polityką imigracyjną UE były skrajne, niewłaściwe i przypuszczalnie miały na celu zaspokojenie wewnętrznego apetytu politycznego."
Denis McShane, były brytyjski ministr ds. europejskich w rządzie Tony'ego Blaira, krytykuje wypowiedź premier Szydło po londyńskim zamachu terrorystycznym i robi to w formie dużo ostrzejszej niż wszystkie polskie partie opozycyjne oraz opozycyjne media zusammen do kupy.
"Jej wypowiedź to nie wyraz solidarności, smutku i wsparcia. Nie. Przesłanie z Polski jest takie, że odpowiedzialnością za te straszne wydarzenia obarczyć należy politykę imigracyjną Unii Europejskiej. (...) "Pani Szydło myli się pod każdym względem." - pisze MacShane - "Terrorysta, który dokonał ataku, urodził się w Wielkiej Brytanii, został wychowany w Wielkiej Brytanii i jest Brytyjczykiem w takim samym stopniu jak premier May czy David Beckham. Nie jest imigrantem. (...) W Wielkiej Brytanii słowo "imigrant", gdy jest używane przez nacjonalistycznych populistycznych demagogów w polityce lub prasie, częściej występuje poprzedzone przymiotnikiem "polski" niż pozbawione takiego dookreślenia. ..."
Jak cię widzą, tak cię piszą i niestety odpowiedno traktują. Nieodpowiedzialne, pozbawione wszelkiej empatii i sensu wypowiedzi premier Szydło a także innych pisowskich polityków mają bezpośredni wpływ na życie milionów Polaków mieszkających czasowo lub na stale za granicą.
Dlatego bardzo proszę, wróć, stanowczo żądam, dość tego! Morda w kubeł lub pakować zabawki i spierniczać do adekwatnej z ilorazem inteligencji roboty. Nie po to przez dziesięciolecia budowaliśmy tutaj wszyscy wspólnie polską markę aby teraz przez wypowiedzi nieodpowiedzialnych idiotów to wszystko zaprzepaścić.
Zaprzepaścić i z europejskiego prymusa stać się chłpcem do bicia, godnym politowania pariasem lub co gorsze, być postrzeganym jako banda nieokrzesanych chamów z zapyziałej europejskiej prowincji.
Komentarze