Lubicz Lubicz
1001
BLOG

Kto i za co jest nam winien…

Lubicz Lubicz PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

… Na kongresie Zjednoczonej Prawicy prezes Kaczyński zaznaczył, że jego ugrupowanie bardzo ceni sobie europejskie fundusze. Prezes podkreślił, że to, iż PiS ceni sobie środki unijne nie oznacza tego, że straciło prawo do oceny kontekstu historycznego, który dotyczy tych środków.* Jarosław Kaczyński mówił, że Polska jako pierwsza sprzeciwiła się niemieckiemu hitleryzmowi, a później została zaatakowana przez ZSRR. - Czy otrzymaliśmy za te gigantyczne szkody, których tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś (...) jakiekolwiek odszkodowania? Polska nigdy nie zrzekła się takich odszkodowań. Ci, którzy tak sądzą, są w błędzie - powiedział Kaczyński. - Czy wobec tego, historycznie rzecz biorąc, nie mamy pewnych moralnych praw? …


Czyli po translacji z wolskiego na polski wychodzi na to, że unijne dotacje należą sie nam jak psu micha bo nigdy nie otrzymaliśmy odszkodowania za straty poniesione podczas II WŚ. Nota bene, za I WŚ, rozbiory, potop szwedzki i najazdy Ordy tatarskiej też nic nie dostaliśmy. Może warto się upomnieć, kto wie? Z drugiej strony, z takimi żądaniami ostrożnie trzeba, bo jak się to nie daj Boże rozpowszechni, to nam jeszcze jakieś rachuneczki z Hiszpanii czy innego Madagaskaru spłyną i głupio będzie. Poza tym nie wolno zapominać, że otrzymane przez nas po wojnie ziemie zachodnie z takimi „prastarymi polskimi“ miastami jak Wrocław czy Szczecin, wynikało bardziej z kaprysu i politycznej kalkulacji Stalina a nie z jakiejś moralnie pojmowanej dziejowej sprawiedliwości.  


Wracając zaś do unijnych funduszy i naszego moralnego do nich prawa, to zerknijmy kto nam konkretnie i za co jest winien. Niemcy i Austriacy wiadomo, Anglicy i Francuzi niech będze, że za „zdradę“ w 1939 roku. No ale cała reszta? Holendrom i Belgom możemy co prawda od biedy wystawić rachunek za wyzwolenie Bredy i Ypres, Włochom za Monte Cassino, Norwegom za Narwik oraz jeszcze raz Anglikom za Londyn ale jak zaksięgować finansowe wsparcie ze strony takiego Luksemburga, Szwecji czy Szwajcarii? Nie tyle ciężko co nijak się nie da. 


Warto zaznaczyć, że w momencie gdy pan Prezes deklarował nasze moralne prawa do europejskiej forsy w Strasburgu świat żegnał Helmuta Kohla. Kanclerza zjednoczenia Niemiec, entuzjasty wspólnej Europy i wiekiego przyjaciela Polski i Polaków, bez którego zaangażowania i woli, granica UE przebiegałaby zapewne dalej na Odrze.


Arogancja, fanfaronada oraz całkowity brak wyczucia tego przeżartego nienawiścią i cynizmem małego człowieczka budzi poważne zaniepokojenie nie tylko w Polsce i prędzej czy poźniej spotka się z adekwatną reakcją. Problem w tym, że rachunek zapłaci nie on i jego alkolici ale my wszyscy. Jest się zatem czego bać!


*Warto zwrócić uwagę na retorykę Prezesa, który wypowiadając się w imieniu PiS stawia znak równości między stanowiskiem swojej partii a stanowiskiem Polski jako państwa i całego społeczeństwa. To jest stosunkowo nowe i można się tylko zastanawiać czy to wynika z cynicznej kalulacji czy też jest symptomem postępującej choroby psychicznej.


R'n'R

Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka